Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Halinqa
Administrator
Dołączył: 07 Lis 2006
Posty: 492
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Braniewo
|
Wysłany: Śro 0:04, 15 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Podchodzi pijak do policjanta
- Panie, gdzie tu jest druga strona ulicy.
- No, tam.
- Q*.*a! Jak bylem tam to mi powiedzieli, że tu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Halinqa
Administrator
Dołączył: 07 Lis 2006
Posty: 492
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Braniewo
|
Wysłany: Śro 0:05, 15 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Kowalski postanowil zrobil w domu porzadek. Wraca podpity i od progu wola:
- Za trzy minuty widze na stole obiad i pol litra!
- Jak to?! - protestuje zona.
- Co takiego?! - wtoruje tesciowa.
- A tak to! - replikuje Kowalski - Jestem panem tego domu, czy nie?
Zjadl, wypil i mowi:
- A teraz przespie się z tesciowa!
- Jak to?! - krzyczy zona.
- Tak to! On jest panem tego domu - zgadza się tesciowa.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Halinqa
Administrator
Dołączył: 07 Lis 2006
Posty: 492
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Braniewo
|
Wysłany: Śro 0:05, 15 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Stoi sobie pijaczyna pod sciana kasy biletowej PKP. Podchodzi do kasy student i mowi:
- Polowke do Radomia
A pijaczek na to:
- A ja cwiartke na miejscu
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Halinqa
Administrator
Dołączył: 07 Lis 2006
Posty: 492
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Braniewo
|
Wysłany: Śro 0:06, 15 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
W swiateczny wieczor zona bezskutecznie oczekuje na meza, ktory najwidoczniej zasiedzial się z kolegami na tradycyjnym "sledziku". Wreszcie slyszy znajomy zgrzyt klucza w drzwiach:
- O moj Boze! - zalamuje rece malzonka.- Ty znowu wracasz z knajpy! O tej porze?!...
- Wybacz, moja droga - odburkuje maz. - Ale juz zamykali i dluzej nie moglem zostac.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Halinqa
Administrator
Dołączył: 07 Lis 2006
Posty: 492
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Braniewo
|
Wysłany: Śro 0:06, 15 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
- Kto cię tak pogryzł?
- Mój pies.
- Jak to się stało?
- Wróciłem do domu trzeźwy i mnie nie poznał.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Halinqa
Administrator
Dołączył: 07 Lis 2006
Posty: 492
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Braniewo
|
Wysłany: Śro 0:06, 15 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Fąfara wraca do domu pijany. Żona wrzeszczy:
- Codziennie wieczorem wracasz pijany!
- Jeste niesprawiedliwa! Ciągle ganisz mnie za to, że przychodzę do domu pijany, a jeszcze nigdy nie pochwaliła mnie za to, że wychodzę trzeźwy!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Halinqa
Administrator
Dołączył: 07 Lis 2006
Posty: 492
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Braniewo
|
Wysłany: Śro 0:07, 15 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Jedzie sobie w autobusie kompletnie pijany facet. Nagle spadlo mu cos na glowe, ocknal się i rzuca haslo do goscia obok:
- Przepraszam gdzie my jestesmy?
- W Lodzi - odpowieda facet.
- To wiem, ale dokad plyniemy?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Halinqa
Administrator
Dołączył: 07 Lis 2006
Posty: 492
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Braniewo
|
Wysłany: Śro 0:08, 15 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Dzwoni telefon wczesnym rankiem. Obudzony facet odbiera i słyszy pytanie:
- Klinika?
- Pomyłka, prywatne mieszkanie.
Za krótka chwilunię ponownie telefon:
- Klinika?
- Nie, do cholery! Prywatne mieszkanie!
- Ziutek, no co ty kumpla nie poznajesz, tu Mietek. Pytam czy strzelimy sobie klinika z rana.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Halinqa
Administrator
Dołączył: 07 Lis 2006
Posty: 492
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Braniewo
|
Wysłany: Śro 0:08, 15 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Podchodzi pijany facet do taksówki, patrzy na bagażnik i pyta się taksówkarza:
- Panie, zmieszcza się tam dwie flaszki żytniej?
- Zmieszcza się.
- A talerz bigosu?
- Pewnie.
- 5 piw?
- No jasne.
- A torcik czekoladowy?
- Torcik się zmieci.
- Słoik ledzi?
- Wejdzie.
- A butelka szampana?
- Zmieci się.
- 15 kanapek?
- Też się zmieci.
- Otwieraj pan!
Taksówkarz otworzył bagażnik, a facet:
- BUUUUEEEEEEEE.....
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Halinqa
Administrator
Dołączył: 07 Lis 2006
Posty: 492
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Braniewo
|
Wysłany: Śro 0:08, 15 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
- Tu wieza, tu wieza, 747 odezwij się!
- ...
- Tu wieza, 747, do cholery! Kapitan!!!
- hik... epf... ka..kapitan nie hik nie moze... teraz podejsc!
- A co mu się stalo?
- hik... hik... jest... kompletnie... zalany!
- To dajcie drugiego pilota!
- efp... bleeee... uh... drugi piiiiilot... hik, nie moze podejsc... eee, jest kompletnie... fffff... wciety!
- Do cholery! To dajcie stewardese!
- Ste... hep... buuu stewar... desa nie moze podejsc bo ... uf..ep... jest kompletnie... pffff pijana...
- A z kim ja w ogole rozmawiam?
- Epf, jak to, hik, z kim? Hik, tu hep, automatyczny pilot!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Halinqa
Administrator
Dołączył: 07 Lis 2006
Posty: 492
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Braniewo
|
Wysłany: Śro 0:09, 15 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Przyjechal zapasnik do znajomego na wies i jak to znajomi poszli sobie do baru na kielicha. Gdy juz wracali po paru w drodze zaatakowal ich byk. Jak przystalo na silnego faceta (a zapasnik byl mistrzem) nie ulekl się. Zlapal byka za rogi i zaczal z nim walczyc. W koncu byk zrezygnowal i udalo mu się uciec..
Zapasnik na to:
- Kurcze, gdyby nie ten ostatni drink to bym go zciagnal z tego roweru.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Halinqa
Administrator
Dołączył: 07 Lis 2006
Posty: 492
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Braniewo
|
Wysłany: Śro 0:09, 15 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Idzie dwoch zalanych gosci przez most. Jeden potezny silacz a drugi taki chuderlak. Ten chudy mowi:
- Ja to podnioslem 200 kilo...
A ten gruby:
- A ja 300 ...
Chudy:
- To ja 500!
Nagle ni stad ni z owad pojawia się przed nimi dwoch gliniarzy. I mowia:
- Dowody!
Na to gruby plum i skacze do rzeki... Po chwili slychac z dolu wolanie:
- Tooooneeeee!...
Na to chudy, ktory zostal na moscie:
- A ja dwie tony....
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Halinqa
Administrator
Dołączył: 07 Lis 2006
Posty: 492
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Braniewo
|
Wysłany: Śro 0:10, 15 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Przychodzi do restauracji w Sosnowcu facet i zamawia kure, ale zastrzega, ze musi to byc kura z Czeladzi. Kelner przynosi mu kure, a ten wpycha jej reke do dupy i mowi:
- To jest kura z Sosnowca.
Kelner przychodzi z nowa, a ten robi to samo i mowi:
- To tez jest kura z Sosnowca.
Po kilku rundkach podchodzi do stolika przygladajacy się wszystkiemu pijaczek, obraca się tylem i mowi:
- Sprawdz pan, q*.*a, skąd ja jestem, bo od tygodnia nie umie do domu trafic.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Halinqa
Administrator
Dołączył: 07 Lis 2006
Posty: 492
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Braniewo
|
Wysłany: Śro 0:10, 15 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Na ulicy zepsul się hydrant i leje się z niego woda. Przyszedl fachowiec, ktory kluczem francuskim zakreca zepsuty zawor. W tym samym czasie z przeciwnej strony ulicy nadchodzi pijaczek mocno zataczajac się na boki. Wreszcie podchodzi do fachowca i mowi:
- Pppanie, przestan pan krecic ta ulica bo nie moge utrzymac rownowagi!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Halinqa
Administrator
Dołączył: 07 Lis 2006
Posty: 492
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Braniewo
|
Wysłany: Śro 0:11, 15 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Trzezwiejacy gosciu po spedzonej nocy z panienka, ktora wlasnie cierpiala na 3 dniowa kobieca przypadlosc, oglada się w lustrze mysli:
- Kurde, zabilem kobiete!... I do tego jeszcze ja zjadlem!!!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|